66% rodziców 13-14 latków i aż 80% rodziców 15-17 latków uważa, że ich dziecko jest dojrzałe finansowo – wynika z badania „Nauka zarządzania pieniędzmi, czyli edukacja finansowa dzieci” zrealizowanego na zlecenie Nest Banku. Okazuje się także, że ponad 85% rodziców daje swoim dzieciom kieszonkowe, którym mogą samodzielnie zarządzać. Co ciekawe prawie połowa nastolatków deklaruje, że rodzice pytają ich o zdanie w kwestii finansów domowych.
Jak rozumiemy dojrzałość finansową?
Kiedy dziecko powinno stać się dojrzałe finansowo?
Ewa Sękowska-Molga, Psycholog dzieci i młodzieży
Trzynastoletnim chłopcom i dziewczynkom zwykle wydaje się, że nie są już dziećmi, a jednak otoczenie często tak ich właśnie traktuje. A oni, w porównaniu z okresem kiedy mieli jeszcze 12 lat, zmieniają swoje podejście do wielu kwestii. Również do spraw finansowych. Zaczynają mądrzej gospodarować swoimi pieniędzmi i bardziej odpowiedzialnie planować swoje wydatki. Są również w stanie bardziej świadomie i adekwatnie ocenić wartość swojej pracy. Trzynastolatki to tzw. „młodzi dorośli”, należy więc zacząć traktować ich bardziej poważnie i darzyć większym zaufaniem, także w kwestiach związanych z pieniędzmi.
Ewa Sękowska-Molga, Psycholog dzieci i młodzieży, współautorka raportu „Przełomowa 13-nastka, czyli o dorastaniu do decyzji finansowych”
Rozmowy o finansach
Można przypuszczać, że przyczyną, dla której nastolatkowie szukają wiedzy o finansach w sieci jest po prostu ciekawość. Sprawia ona, że chcą poszerzać swoją wiedzę samodzielnie. Tym bardziej, że rodzice najczęściej rozmawiają ze swoimi dziećmi o kieszonkowym - aż 57% badanych - lub o tym na co wydają pieniądze (54%). Rodzinne rozmowy o pieniądzach znacznie rzadziej dotyczą bardziej skomplikowanych produktów finansowych, które mogą interesować szczególnie starszą młodzież.
Agnieszka Porębska-Kość z Nest Banku
Kieszonkowe
Kieszonkowe jest ważnym elementem edukacji młodzieży w zakresie gospodarowania finansami. Dzięki przelewaniu konkretnych kwot raz w miesiącu i jasnemu określeniu, co nastolatek musi za pomocą tej kwoty sfinansować, naturalnie zachęcamy go do przemyślanych decyzji zakupowych. Przykładowo syn lub córka dostanie od nas 350 zł miesięcznie i sam będzie musiał płacić za bilety komunikacji miejskiej, wyjścia do kina, jedzenie na mieście ze znajomymi, drobne zakupy czy wyjścia na basen, siłownię itp. Możemy także motywować nastolatka do oszczędzania. Zaproponujmy, że jeżeli uda mu się zaoszczędzić przez 6 miesięcy określoną kwotę to dorzucimy mu np. 5 zł do każdego zaoszczędzonego 50 zł. W tym celu warto założyć konto dla nastolatka. Najlepiej takie, które umożliwi mu nie tylko płacenie, ale także odkładanie pieniędzy, a nam pozwoli na subtelne nadzorowanie jego wydatków
Agnieszka Porębska-Kość z Nest Banku
[1] Badanie „Nauka zarządzania pieniędzmi, czyli edukacja finansowa dzieci” zostało zrealizowane w dniach 19-22.07.2019 przez SW RESEARCH Agencję Badań Rynku i Opinii. Agencja SW RESEARCH pozyskała wywiady metodą CAWI (on-line) z wykorzystaniem panelu internetowego SW Panel. W ramach badania zgromadzono 500 wywiadów wśród rodziców dzieci 13-14 lat, 400 wywiadów wśród rodziców dzieci 15-17 lat oraz 400 wywiadów wśród nastolatków.